SRGiWP W PRASIE

Doradca11.2014.

   Stowarzyszenie Rozwoju Gminy i Wspierania Przedsiębiorczości w Żegocinie przyczyniło się po raz kolejny do powstania pięknej i wartościowej publikacji kultywującej ludowe tradycje Gminy Żegocina.
   "Wydanie książki zostało poprzedzone cyklem spotkań i imprez, przywołujących obrzędy towarzyszące świętom religijnym i tradycje ludowe. Dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności gminy Żegocina, udało się odtworzyć i zainscenizować tradycje adwentowe, bożonarodzeniowe, wielkopostne a także roczny cykl prac polowych. Mieszkańcy poszczególnych wsi przygotowali biesiady i przedstawienia, na których nie brakowało opowiadań, wesołego śpiewu, dawnych potraw i tradycyjnych zabaw" (cyt. J.M). Wszystko to zostało spisane, sfotografowane i opublikowane w formie pracy zbiorowej pod redakcją Teresy Mrugacz, pt. "Rok obrzędowy w tradycji religijnej i ludowej Ziemi Żegocińskiej wpleciony w cztery pory roku".
   Książkę otrzymałam i przeczytałam z zainteresowaniem. Chcąc podzielić się lekturą przytoczę jej fragment pt. "Łąkiecki obzynek - Łąkta Górna". Spotkanie odbyło się w październikowe popołudnie. Po poświęceniu plonów mieszkańcy, którym przygrywał Zespół Pieśni i Tańca "Łąkta" udali się do budynku Świetlicy Wiejskiej. Rozpoczął się uroczysty wieczór wspomnień obrzędów liturgicznych i ludowych zwyczajów od wiosny do jesieni. W przystrojonej świetlicy zainscenizowano życie współczesnej rodziny wiejskiej. Następnie starsi mieszkańcy Łąkty Górnej opowiadali o tym co to był przednówek czy też kontyngent (obowiązkowe dostawy żywności dla Niemców), kim byli komornicy (najbiedniejsza warstwa wśród chłopów). Kontynuując rozmowę opowiadano o dawnych tradycjach: dniach krzyżowych (trzy dniowej procesji do przydrożnych kapliczek lub krzyży z prośbą o oddalenie niszczących żywiołów przyrody). Bardzo ważnym świętem były i są Zielone Świątki. W dawnych czasach obsiane pola obchodzono w procesjach, śpiewając pieśni. Jedna z mieszkanek opowiada: "w sobotę stroiło się brzózkami domy a w poniedziałek paliło sobótki na najwyższym wzgórzu". Wszystko po to, aby ochronić dom i jego mieszkańców przed żywiołami.
 

Doradca11.2014.

   Wspominano również jedno z największych świąt w kościele katolickim - Boże Ciało, jak wyglądała procesja i ubiór wiernych. Noc świętojańska, która była nocą cudów, uważano, że zioła zebrane w tę noc miały odpędzić złe moce. Proszono św. Jana o miłość i szczęśliwe małżeństwo "poświęcony wianek zabierano do domu i korzystano z niego przez cały rok - miał chronić od chorób i innych nieszczęść". Mieszkaniec Łąkty przyniósł pięknie przystrojony sierp i opowiadał zebranym jak przebiegały żniwa: "przed wojną żęto zboże takimi sierpami, później koszono kosami.."
   Opowiadano o tradycjach i bogatej symbolice Świąt Matki Bożej Zielnej. Kiedy to święcono bukiety z ziół, zbóż, warzyw. Miały one chronić uprawy przed szkodnikami. Okres jesieni na wsi sprzyjał nawiązywaniu kontaktów towarzyskich. Patronką jesiennych siewów była Matka Boża Siewna, której święto obchodzono ósmego września. Wierzono, że poświęcone w tym dniu ziarno wyda obfity plon. Po siewach ozimin gospodarze mieli czas na śpiew, taniec i spotkania sąsiedzkie przy akordeonie.
   Wspomniano również o dawnych wierzeniach, czarach i urokach (czerwonej chuście czy wiechciu słomy za łańcuchem u szyi zwierzęcia, "dobrych oczach"). Opowiadano o pracy we dworze Rutowskich "Czasem razem z rówieśnikami skradaliśmy się pod pałacowe okna.  ..w domu u moich dziadków było kilka książek otrzymanych ze dworu".
   Omówiono uroczystość Wszystkich Świętych, związane z nią wierzenia oraz wróżby na św. Andrzeja. Na koniec spotkania wszyscy uczestnicy skosztowali tradycyjnych potraw. Biesiadnikom przygrywała kapela, a członkowie zespołu folklorystycznego śpiewali pieśni ludowe.
   Książka, która jest zwieńczeniem kilku spotkań ma wymiar ponadczasowy. Jest przykładem zaangażowania mieszkańców gminy w niezwykłe przedsięwzięcie. Wspólna dbałość o narodową tożsamość pozwoli pozostawić dla przyszłych pokoleń ślad dawnej tradycji. Młody czytelnik nie nudzi się czytając kolejne obrzędy ludowe,
zwyczaje powiązane z trudem dnia codziennego. Starszy wiekiem ma
okazję przypomnieć sobie lata dzieciństwa, gdzie rytm życia regulowały przyroda i wiara. Lektura skłania do refleksji. Przypomina nam czasy w których praca, reiigia i tradycja były ze sobą nierozerwalnie powiązane. Życie toczyło się według praw, które wyznaczały pory roku i związane z nimi święta.

Paulina Pląder dla: Doradca. Małopolski Informator Rolniczy, nr 11/2014

back.jpg (488 bytes)